
Pragnij!
Ave,
witajcie w nowym roku, jak pewnie zauważyliście ostatnio była mała przerwa w notatkach na blogu, spowodowane jest to pospiesznie zbliżającą się sesją- jak specyficzny jest to czas pewnie rozumie każdy student 🙂
Chciałabym się dzisiaj z wami podzielić tym co gra w mojej duszy. Bliska mi jest ostatnio refleksja dotycząca pragnień w naszej duszy. Uważam, że jeśli budzą się w naszym sercu pragnienia, które prowadzą nas do Boga, to Pan Bóg daje nam te pragnienia, aby je spełnić. 🙂
Niezależnie od tego jak bardzo wielkie są te pragnienia, to wierzę, że Pan chce je spełnić. Musimy jednak pomóc Panu w realizacji tych celów, gdyż Pan nie chce złamać naszej wolności, a więc… jeśli pragniemy świętości musimy się o nią starać każdego dnia. Jeśli pragniemy większej wiary to zadbajmy o rozwój naszego życia duchowego, jeśli pragniemy głębszej relacji z Panem to zadbajmy o codzienne sakramenty.
Czy to oznacza, że wszystko zależy od nas ? Oczywiście, że nie !
Miarą własnych uczynków oraz własnych postanowień nie zdobędziemy zbawienia. Tylko dzięki Bożemu miłosierdziu i męce Chrystusa na krzyżu jesteśmy w stanie osiągnąć cel jakim jest życie wieczne. Jednakże nasza postawa i nasze działania odgrywają istotną rolę w tym procesie. Oddając się działaniu łaski prośmy Pana, aby uzdalniał nas do tego, by te pragnienia mogły się w naszych sercach wypełnić. Podejmijmy działanie, które będzie nam pomagało w kształtowaniu charakteru i które przybliży nas do Pana.
Może warto podjąć właśnie takie “postanowienie na nowy rok”? Aby każdego dnia starać się przybliżyć do Pana i ufając w Jego niezgłębione miłosierdzie prosić o wypełnienie się pragnień naszego serca, które zgodne są z Jego wolą. Przyniesie to o wiele więcej pożytku duchowego, niż kolejne postanowienie dotyczące gubienia kilogramów. Obudźmy nasze serca i pragnijmy tego, co Boże ! 🙂
obrazek: http://www.mojepowolanie.pl/1461,a,pragnij-o-rozeznawaniu-powolania-o-adam-szustak-op.htm


15 komentarzy
swiechna
Kwestię sesji jak najbardziej rozumiem, postanowień na nowy rok nie mam … mam mały plan przeprowadzki z którego zrodziła się też chęć rozpoczęcia nowego bloga. Wszystkiego dobrego.
daughterofholygod
Ja również nie mam szczególnych postanowień na nowy rok, mam postanowienia, które podejmuję gdy przyjdą do głowy i rozeznam, że są od Ducha 🙂 wzajemnie 🙂
Irena
W pełni zgadzam się z Tobą. Pięknie to tłumaczysz.
daughterofholygod
Dziekuje 🙂
Małgorzata Hert
Od dawna nie robię noworocznych postanowień – przereklamowane. Działam teraz, już, zaraz. Nie czekam do poniedziałku, nowego roku… czasem można nie doczekać
daughterofholygod
Tak, najlepiej zacząć działać od razu. Czasami jednak potrzebujemy specjalnej daty, by wgl zastanowić się nad tym co chcemy Zmienić 🙂
Mototrasa
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, Aduś. 🙂 Oby wszystkie marzenia się spełniły! 😊
daughterofholygod
Dziekuje 🙂
Jess
Ciekawe spojrzenie na tę sprawę, nie myslałam o tym nigdy w taki sposób
daughterofholygod
Dziękuję 😊
Wiola
„Tylko dzięki Bożemu miłosierdziu i męce Chrystusa na krzyżu jesteśmy w stanie osiągnąć cel jakim jest życie wieczne. Jednakże nasza postawa i nasze działania odgrywają istotną rolę w tym procesie.” – zgadzam sie z tym, stwierdzeniem bardzo! 🙂
daughterofholygod
Oooo 🙂 w takim razie zapraszam częściej;)
mrs Calluna
Nie robię postanowień noworocznych, a jeśli chodzi o kwestię realizacji pragnień to nie siedzę czekając z założonymi rękami 😉
daughterofholygod
Najważniejsze to podjąć sie trudu:)
Pingback: